Już nie pamiętam kiedy zaczęła się moja miłość do konika Dala. Czy to było przed czy po weekendzie w Sztokholmie. Jedno jest pewnie, jak widzę konika w jakiejkolwiek postaci to piszczę z zachwytu.W Polsce motyw konika nie jest zbyt popularny, dlatego w tej kwestii wykorzystuję swoje umiejętności i pomysłowość. Poduszki uwielbiam od zawsze i mogłabym mieć ich miliony. Dlatego na mojej kanapie nie mogło zabraknąć poduszki z konikiem Dala.
Piękna poduszka, pewnie nie jedna dziewczynka (mała i duża) się nim zachwyci! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa się nią zachwycam każdego dnia :)
UsuńSłodki konik, nic tylko przytulać :)
OdpowiedzUsuńTak, przytulać i przytulać :)
Usuń