Mały K upatrzył sobie w kuchni małą patelenkę i koniecznie chciał coś na niej gotować. Patelnię kupiliśmy w szwedzkim sklepie do przyrządzania małej porcji jajecznicy albo do podsmażenia czegoś małego. Im dłużej obserwowałam zabawę małego K tym częściej do głowy wpadał mi pomysł na jajko sadzone. I tak powstało filcowe jajko sadzone. Nie mogłam się zdecydować na kolory i dlatego powstały dwie wersje. Jajka idealnie pasują do patelenki i można też je podrzucać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz