Na początku lipca wybraliśmy się na wakacje na Północ. Zaczęliśmy od Rygi, potem był Sztokholm, Turku i Helsinki, a na koniec Tallin. Po powrocie z Północy pojechaliśmy na Południe czyli w Tatry.
W tym roku wdrapaliśmy się na Morskie Oko i na upragniony Czarny Staw pod Rysami. Pod koniec tygodnia urządziliśmy sobie Jaskiniowy Piątek i odwiedziliśmy 3 jaskinie. Konik dał radę! Po powrocie z wakacji czekała na mnie przesyłka z nowymi wykrojnikami. A będąc w pasmanterii nie mogłam sobie odmówić bawełny we flamingi!
Pracowite wakacje, konik wygląda na wykończonego ;-)
OdpowiedzUsuńCudowne miejsca, aż miło się ogląda.
Pozdrawiam.
Konik po powrocie padł na pyszczek :) ale my lubimy aktywny wypoczynek :)
Usuń